jedziemy z piętrem
Data dodania: 2013-03-24
Jak Mąż donosi jedziemy już piętrowo. Wiatr hula. Żadnych drzew dla osłony ino puste pole i ta przepiękna wiosenna aura. w nocy -15.
Nawet na inspekcję nie mam jak pojechać i obfocić super rampy.
Betoniarka się sypie. Tryby ponoć. Ciekawe czy da się toto naprawić....
A ja mam ciągle w tyle głowy kołatajace się dachówki i dzwoneczek, że czas najwyższy się wywiedzieć i zamówić... Cholera, nie mam czasu! Muszę zatrudnić kogoś do opieki nad dziećmi albo się urwać z pracy... hmmm....